Puder z kani!

Lub każdych innych grzybów, świetna przyprawa nadająca głebi smaku.

Grzybów urodzaj ogromny był poprzedniej jesieni, kani też. Bardzo dużo ususzyliśmy i sporą część przerobiliśmy na puder – wystarczy zblendować porządnie w malakserze, termomixie lub ręcznym blenderem. Mamy już niezłą kolekcję – kaniowy, borowikowy, maślakowy.

Dodajemy do wszelkiego rodzaju zup i sosów, nie sprawia, że potrawy smakują grzybowo, jedynie po prostu lepiej 🙂


Opublikowano

w

,

przez

Tagi:

Komentarze

2 odpowiedzi na „Puder z kani!”

  1. […] zanieczyszczeń z grzybów. Jeśli mamy puder grzybowy dodajemy około łyżkę w tym momencie ( https://fridayfeast.cooking/puder-z-kani/)Solimy i trzymamy na małym ogniu pod przykryciem, znów czekamy, aż płyn się […]

  2. […] Mięso: 1. Nadaje się każda wieprzowina, wołowina z karczku lub łopatki podejrzewam, że też, raz nawet zrobiliśmy z jagnięciną, bo akurat zalegała w zamrażalniku i wyszło pysznie. Pokroić w dwucentymetrowe kawałki.2. Kiełbasa – nie pasuje mocno wędzona, np: swojska lub wiejska. Myślę, że surowa kiełbaska też byłaby okej. Pokroić w dwucentymetrowe kawałki.3. Wędzony boczek lub szynka dojrzewająca – w tym przypadku im mocniej uwędzone tym lepiej – pokroić w kostkę.Grzyby – świeże, suszone lub mrożone, około dwie garści pokrojone na mniejsze kawałki. Jeśli mamy puder grzybowy to dodatkowo czubatą łyżkę ( https://fridayfeast.cooking/puder-z-kani/). […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *