Bigos z kiszonych buraków (i przepis na zakwas i barszczyk)

Szkoda mi było wyrzucać buraków z zakwasu, szukając inspiracji na ich wykrorzystanie trafiłam na propozycję przygotowania z nich bigosu. Nie smakuje tak jak ten z kapusty kiszonej, jak był reklamowany 😉 ale go przypomina i jest bardzo smaczny.


Zakwas

Z około kilograma buraków wyjdzie nam dwa/trzy litrowe słoiki do zakiszenia. Z tej porcji można zrobić barszczyk dla ośmiu osób.

Buraki obrać i pokroić w kawałki (lub jeśli planujemy bigos można od razu zetrzeć na tarce o dużych oczkach, ukiszone będzie trudniej), ułożyć w słoikach do mniej więcej 3/4 wysokości. Do każdego słoika dodać łyżkę soli kuchnnej (pełną, ale nie czubatą), duży ząbek czosnku, dwa ziarenka czarnego pieprzu (albo pół łyżeczki mielonego), dwa liście laurowe, dwa ziela angielskie. Zalać chłodną wodą „pod korek” i zakręcić – ja używam kranówki, raz dałam przegotowaną i ostudzoną to zakwas mi się zepsuł, więc już nie kombinuję.

Słoiki odstawić w ciepłe miejsce – na przykład na kuchenny blat. Codziennie poobracać żeby wymieszać zawartość. Po 5/7 dniach zakwas będzie gotowy. Jeśli nie chcemy zużyć go od razu, to trzeba przelać płyn do nowych słoików/butelek i wstawić do lodówki.


Barszcz

Zakwas przelać do garnka, dodać drugie tyle bulionu warzywnego i podgrzewać. Dodać suszony majeranek, doprawić cukrem lub jabłkiem/sokiem jabłkowym jeśli jest za kwaśny, ja zawsze dodaje jeszcze dużo pieprzu bo taki lubię. Powinno obejść się bez dodatkowej soli, bo sam zakwas jest mocno słony.

Jeśli uda nam się podgrzewać barszcz do temperatury prawie wrzenia, ale bez wrzenia to zachowa piękny burgundowy kolor (i więcej baterii z kiszenia). Jak nam się zagotuje to smakowo nie straci, a kolor można poprawić kilkoma kroplami soku z cytryny.

Podawać można z ziemniakami z cebulką, fasolą smażoną z kminkiem, podejrzewam, że barszcz ukraiński też wyjdzie dobry. Zabielać takiego barszczyku nie próbowaliśmy, nie wiem jakby smakował 🙁


Bigos

Ukiszone buraki zetrzeć na tarce (jeśli nie zrobiliśmy z nimi tego przed kiszeniem).

Dwie cebule pokroić w kostkę.

Mięso:
1. Nadaje się każda wieprzowina, wołowina z karczku lub łopatki podejrzewam, że też, raz nawet zrobiliśmy z jagnięciną, bo akurat zalegała w zamrażalniku i wyszło pysznie. Pokroić w dwucentymetrowe kawałki.
2. Kiełbasa – nie pasuje mocno wędzona, np: swojska lub wiejska. Myślę, że surowa kiełbaska też byłaby okej. Pokroić w dwucentymetrowe kawałki.
3. Wędzony boczek lub szynka dojrzewająca – w tym przypadku im mocniej uwędzone tym lepiej – pokroić w kostkę.

Grzyby – świeże, suszone lub mrożone, około dwie garści pokrojone na mniejsze kawałki. Jeśli mamy puder grzybowy to dodatkowo czubatą łyżkę ( https://fridayfeast.cooking/puder-z-kani/).

Suszone owoce – śliwki, żurawina, moża nawet trochę rodzynek

Inne – co mamy w lodówce: stara marchewka? Pewnie! Trochę szpinaku? Nada się! Kawałek jabłka? Jak najbardziej! Odrobina selera naciowego, kawałek białej kapusty, resztka cukini? Posiekać to wszystko i do gara! 🙂

Przyprawy: ziele angielskie (3 ziarenka), liście laurowe (ja lubię dość dużo, 4/5 listków), mielony kminek (płaska łyżeczka), można trochę wędzonej papryki.

Na patelni podsmażyć cebulę z boczkiem, dodać kiełbaskę i smażyć przez chwilę. Dorzucić mięso i grzyby i znów chwilę podsmażać. Dodać buraki i pozostałe składniki, przykryć i dusić na małym ogniu. Im dłużej tym lepiej, wraz z czasem bigos będzie coraz mniej kwaśny, a smaki coraz bardziej połączone. Można doprawić cukrem, jeśli za kwaśny. Soli powinno być dość od buraków. Ja dodaję jeszcze czarny mielony pieprz, bo lubię jak jest go dużo.

Zakwasik

Opublikowano

w

, ,

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *