Duszona w białym winie, z cebulą, czosnkiem, pomidorami i gruzińskimi ziołami. Mniam!
Wątróbkę trzeba umyć i oczyścić w razie potrzeby (ok 400gr). Czerwoną cebulę pokroić w piórka (jedna duża lub dwie mniejsze) i podsmażyć w szerokiej patelni na maśle przyprawiając nieco solą. Dodać czosnek w plasterkach (3 ząbki), pomidory w kawałkach (3 duże pomidory, można dodać passatę), gruzińskie zioła (dajemy mieszkankę przypraw kaukaskich od Kotanyi – czubatą łyżkę, szczyptę sumaku i zataru), chwilę podsmażać i zalać białym wytrawnym winem (około pół butelki). Dodać świeża kolendrę (pół dużego pęczka razem z łodyżkami, część listków zostawić do dekoracji) i ułożyć na wierzchu wątróbkę. Dusić pod przykryciem około 45 minut. Posolić dopiero na końcu, żeby mięso nie stwardniało.
Wchodzi z chlebkiem jak złoto 🙂 Nawet na drugi dzień podgrzana w pracy w mikrofali jest super, przez to że jest duszona, a nie smażona nie trwadnieje i traci na smaku.
Dodaj komentarz