ramen

Ramen z pieczonym boczkiem

Surowy boczek (albo podgardle) do naczynia żaroodpornego i do piekarnika, niech się piecze aż będzie rumiany i chrupiący.

Wołowinę (łata, rostbratel, szponder, łopatka) i kurczaka jeśli używamy (kilka skrzydełek albo udek) dać do dużego garnka, zalać wodą żeby było przykryte i gotować – jak tylko się zagotuje zdjąć z ognia, wylać do zlewu, mięso i garnek umyć z szumowin. Wrzucam mięso spowrotem do gara, zalkać świeża wodą do 2/3 wysokości garnka i dodać włoszczyznę (por, marchew, pietruszka, seler, cebula), glony Kobe (dość dużo), płatki bonito (dość dużo), grzyby shitake (dość dużo) i glony wakame (kilka kuleczek). Trochę posolić i gotować minimum kilka godzin, im więcej tym lepiej.

Boczek jeżeli już się upiekł to dorzuć do gotowania.

Całe gotowanie na super małym ogniu, żeby tylko sobie pykał, ale bardzo nie parował – garnek musi być przykryty.

Kiedy już jest dobry to przelać bulion przez sitko, mięso, marchew, shitake pokroić w kawałki.

Podawać z makaronem soba gryczanym lub makaronem ramen, z ugotowanym jajkiem zamarynowanym w sosie sojowym, z mięskiem, grzybami i marchwią z rosołu
z zieloną cebulka, kiełkami i na co tam jeszcze macie ochotę.

Jeśli bulion jest mało słony to w talerzach doprawić sosem sojowym (lepiej nie wcześniej, bo jeszcze od marynowanego jajka się zasala trochę).


Opublikowano

w

, , , , , ,

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *