Ekspresowe lekarstwo na przeziębięnie i kiepskie samopoczucie. Pikantna, z serowymi grzankami i jajkiem w koszulce. Ja zupę czosnkową lubię intensywną, taką żeby aż w oczy piekło 🙂 więc można zmiejszyć ilość czosnku dla delikatniejszego smaku.
Na dwie duże porcje:
składniki:
– 1 główka czosnku – około 10 ząbków
– dwie kromki białego pieczywa
– 2 jajka (opcjonalnie, ale polecam)
– ser twardy starty na małych oczkach – garść (parmigiano/grana/bursztyn)
– 300ml bulionu (warzywnego/drobiowego/z kostki) lub wody
– suszona papryka, najlepiej wędzona, 2 pełne łyżki
– płatki chilli, według upodobań co do ostrości
– oliwa
– kolendra/zielona pietruszka/dymka do posypania
Wykonanie:
Na niewielkiej patelni, w około 3 łyżkach oliwy podsmażyć czosnek pokrojony w plasterki – aby tylko lekko się zrumienił/podgrzał, nie może zbrązowieć, bo będzie gorzki. Posolić i pod koniec smażenia dosypać paprykę i chilli.
Czosnek przełożyć do garnka, zachowując na patelni oliwę. Dorzucić pieczywo pokrojone w kawałki ok. 2cm i podsmażyć na grzanki. Doprawić trochę suszoną papryką i solą.
Do garnka z czosnkiem dodać bulion i zagotować doprawiąjąc do smaku. Zmiejszyć ogień, aby bulion lekko bulgotał i delikatnie wbić do bulionu dwa jajka – po 2 minutach białko się zetnie, a żółtko będzie nadal płynne – bedziemy mieć jajka w koszulkach przepyszne. Można gotować dłużej, jeśli chcemy, aby żółtko także się ścięło.
Do miseczek włożyć grzanki, posypać serem, przełożyć jajka i zalać bulionem z czosnkiem. Posypać zielonym.
Grzanki zamiast na patelni można upiec w piekarniku. Wtedy całe kromki smarujemy masłem, posypujemy serem i podpiekamy 10 minut w 180 stopniach. Podajemy obok zupy.
Dodaj komentarz