Na ten przepis natknęliśmy się w książce „Jerozolima” Yotama Ottelenghi’ego i Samiego Tamimi. Jest to w zasadzie rodzaj pieczonego omletu z dodatkami, a wersja nasza jest uproszczona i zajmuje mniej czasu i pracy niż oryginał. Równie dobry jak oryginał, słodko-słony i bardzo wciągający.
Składniki:
– 0,5kg bóbu świeżego/mrożonego
– 5 jajek
– 50gr suszonej żurawiny
– 1 duża cebula
– 2 ząbki czosnku
– pęczek świeżego koperku
– szczypta szafranu – opcjonalnie, ale polecam
– śmietanka 30%, około pół szklanki – opcjonalnie
– sól, pieprz
– tłuszcz do smażenia
Wykonanie:
Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
Bób wrzucić do gotującej się i osolonej wody i gotować około 5 minut. Odcedzić.
Żurawinę zalać wrzątkiem by zmiękła, odcedzić po 5 minutach.
Szafran zalać 5 łyżkami gorącej wody.
Koperek posiekać.
Jajka robełtać w osobnym naczyniu, tak aby lekko się spieniły. Dodać sól i pieprz. Jeśli używamy dodać śmietankę i ponownie rozbełtać.
Jeśli posiadacie patelnię, którą można wstawić do piekarnika (metalowa rączka i pokrywka), to sprawa uproszczona, będziecie używać jej od teraz aż do końca. Jeśli takowej nie posiadacie, przygotujcie jeszcze naczynie żaroodporne z pokrywką, do którego przełożyć trzeba będzie składniki przed dodaniem masy jajecznej – trzeba wysmarować je tłuszczem i wstawić do nagrzewającego się piekarnika, żeby też się podgrzało.
Cebulę pokrojoną w piórka podsmażyć na niewielkiej ilości tłuszczu. Gdy zmięknie dodać posiekany czosnek. Całość posolić do smaku.
Dodać ugotowany bób, żurawinę, szafran wraz z wodą i koperek – wymieszać.
Dodaj masę jajeczną (lub przełożyć dodatki do naczynia żaroodpornego i wtedy dodać masę jajeczną – uwaga, gorące!), i wyrównać całość by potrawa była w miarę płaska.
Patelnię/naczynie wstawić do nagrzanego piekarnika – piec 15 minut pod przykryciem i kolejne 20/25 minut bez przykrycia (aż się zrumieni).
Zajadać.

Dodaj komentarz