Wiosna się zbliża, wraz z nią potrzeba na ochłodzenie. Ta kawka daje dobrego kopa, super orzeźwia, schładza i pięknie pachnie.
Do wysokiej szklanki wsypać 3/4 kostki lodu. Zaparzyć espresso. Do szklanki, do wysokości 2/3 wlać zimny tonik. Dodać na wierzch gruby plasterek cytryny, wyciaskając nieco soku. Powoli wlać espresso, jak uda nam się „zatrzymać” je na plasterku cytryny to mamy dodatkowy efekt wizualny 🙂 Wymieszać i popijać. Ja nie słodzę.
Pomidorowy sos do makaronu z zaskakującym aromatem skórki pomarańczowej 🙂 Przepis wyniesiony z warsztatów makaronowych z Bartkiem Kieżunem (https://www.facebook.com/KrakowskiMakaroniarz/).
Na warsztach sos jedliśmy z bezjajecznym makaronem pici pici z semoliny durum. Mąkę miesza się z wodą w proporcji 100gr mąki na 50ml wody na osobę i długo wyrabia, tak aby ziarenka semoliny zmiękły, popękały a ciasto zrobiło się zwarte, szkliste i jednolite – min 10 minut. Po minumum 15 minutowym odpoczynku z ciasta odrywa się kawałki i kręcimy między palcami lub na blacie na kształt grubego sznurowadła 🙂
Równie dobrze sos można zjeść z pszennym, kupnym makaronem.
Potrzebe są: – 1,5 kg pomidorów w lecie lub 400ml passaty/polpy pomidorowej w zimie – główka czosnku – peperoncino (suszone lub w słoiczku) – skórka z pomarańczy – oliwa extra vergine – sól i pieprz
Jeśli używamy świeżych pomidorów trzeba je sparzyć wrzątkiem, obrać ze skórki i pokroić.
Na głebokiej i szerokiej patelni, na minimalnym ogniu rozgrzewamy oliwę – około pół szklanki. Dodajemy ząbki z całej główki czosnku, pokrojone w plasterki. Na małym ogniu podsmażamy, a raczej gotujemy w oliwie czosnek – nie może zbrązowieć, bo stanie się gorzki. Tak przygotowany czosnek traci swoją charakterystyczną ostrość, nabiera słodyczyi wspaniale smakuje.
Gdy czosnek lekko się zrumieni dorzucamy pomiodry i peperoncino (do ostrości według swoich upodobań) i dusimy pod przykryciem około 45 minut.
Dokładamy startą skórkę z pomarańczy i doprawiamy pieprzem.